źródło:twojezdrowie.rmf24.pl
Kochani, dokładnie jutro będzie tydzień, jak nie ćwiczyłam. Cały, calutki tydzień. W zeszły piątek zaczęły boleć mnie mięśnie, dorwało mnie złe samopoczucie i generalnie wiedziałam, że coś naprawdę jest nie tak. Jestem osobą, która dba o swoje zdrowie i słucha tego, co podpowiada jej organizm więc zwyczajnie odpuściłam treningi na weekend i postanowiłam, że wrócę do nich w poniedziałek. W poniedziałek za to było wielkie bum i rozłożyło mnie na dobre. Przyszedł katar, kaszel, bolące gardło i ogólne osłabienie, a w tym wszystkim musiałam jeszcze iść do pracy. Wiedziałam, że ten tydzień nie będzie należał do najlżejszych i nie mogłam sobie pozwolić na chorowanie - praca i obowiązki czekały. Poniedziałkową przerwę w pracy spędziłam na wyszukiwaniu w internecie sposobów na szybkie pożegnanie oznak grypy czy przeziębienia. Byłam do tego sceptycznie nastawiona, ale powiem szczerze, że niektóre rzeczywiście pomogły!
Tak więc od poniedziałku włącznie do wczoraj robiłam:
- inhalacje z liści rumianku - nigdy wcześniej tego nie robiłam i nie sądziłam, że cokolwiek mi to da, ale naprawdę dało, poczułam się o niebo lepiej, mogłam oddychać i naprawdę pomogło mi to moim zdaniem bardziej niż leki,
- brałam polopirynę w tabletkach (dla mnie zawsze nr.1); witaminę C; apap przeziębienie w saszetkach,
- piłam mleko z miodem.
Dzięki temu wszystkiemu jakoś dałam radę w miarę funkcjonować, a dziś pozostał mi tylko urywający się już kaszel. Czuję się okropnie z myślą, że ominęło mnie tyle treningów, ale zdrowie jest najważniejsze. Robienie treningu na siłę, gdy ledwo co stoję na nogach nie ma sensu. Tak czy siak nie rozłożyło mnie na dobre, całe szczęście. W sobotę już na pewno poćwiczę i dam znać jak było. Niestety zaniedbałam swoją suplementację i w najbliższym czasie zamierzam zaopatrzyć się w coś, co dobrze zadba o moją odporność. Może chcecie mi coś polecić? Chętnie poczytam! Szukam czegoś naprawdę dobrego, bo niestety żyjemy w czasach, gdzie brakuje czasu na chorowanie. Trzymajcie się ciepło i zdrowo!
Pewnie, że zdrowie jest najważniejsze. Dobrze, że o tym pamiętasz.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZdrowie ma sie tylko jedno
OdpowiedzUsuńA zażywasz może witaminkę D? :)
OdpowiedzUsuńmuszę zacząć :)
UsuńZdrówka :)
OdpowiedzUsuńżyczę ci zdrowia kochana :)
OdpowiedzUsuńZdrowie jest najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńja prawie do wszystkich potraw ładuję czosnek i codziennie rano piję świeży sok (marchewkowo - jabłkowy), od siedmiu lat nie chorowałam:)
OdpowiedzUsuńżyczę zdrówka:)
Ja polecam herbatę z sokiem malinowym koniecznie własnej roboty i kanapki z czosnkiem:) zdrówka:)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci szybkiego powrotu do zdrowia i ćwiczeń. :*
OdpowiedzUsuńU mnie mniej wiecej wystapił tn sam probem i tez było bez treningu :( Juz sie nie moge doczekac kiedy wróce na siłownie!!
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/11/romantyczna-toaletka-hemnes-z-ikea.html
ja mam tak zawalony przyszły tydzień, że zastanawiam sie czy będę miała czas na jakikolwiek sport
OdpowiedzUsuńDużo zdrowka życzę ;)
OdpowiedzUsuńMoże Twój organizm chciał Ci przekazać abyś trochę zwolniła? Czasem tak jest gdy nie wiadomo z czego dopada nas bezczelne choróbsko... u mnie właśnie tak to bywa;/
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Bardzo możliwe, muszę wziąć to pod uwagę :)
UsuńSzybkiego powrotu do zdrowia ;)
OdpowiedzUsuńWspółczuję - nienawidzę chorować! Życzę Ci w takim razie duuuużo zdrówka! <3
OdpowiedzUsuńSandicious
Jesień to czas kiedy wszyscy dookoła są chorzy... Dlatego ja w tym okresie spożywam jak najwięcej witaminy C :D
OdpowiedzUsuńżyczę Ci szybkiego powrotu do pełni sił ;* :)
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem, sama złamałam palec u stopy i nie ćwiczę już też od tygodnia i przez kolejny nie poćwiczę. Tęsknię za wysiłkiem fizycznym :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że czujesz się lepiej. Zdrowie to podstawa. Treningi nadrobisz, a ze zdrowiem ma się tylko jedno.
OdpowiedzUsuńhttp://szopit.blogspot.com